sierpnia 28, 2015

Catrice - kamuflaż w płynie Liquid Camouflage
NOWOŚĆ!

Hej!

Już niedługo do polskich drogerii trafią jesienne nowości firmy Catrice. Będzie ich naprawdę sporo. Wśród nich znajdą się kamuflaże w płynie, które postanowiłam Wam dzisiaj pokazać. Jeśli jesteście ich ciekawe, to zapraszam do czytania dalej!


Korektory te zakupiłam niedawno w Niemczech i tam też są one nowością. Bardzo się cieszę, że i u nas firma sukcesywnie poszerza i zmienia swój asortyment. 
Opakowanie jest klasyczne, z tradycyjnym "błyszczykowym" aplikatorem. Mieści ono w sobie 5 ml produktu. Korektor jest ważny 6 miesięcy od pierwszego użycia. 
Zapach jest nietypowy, jak na tego typu produkty, dość intensywny, ale mi nie przeszkadza i po nałożeniu na skórę zupełnie go nie czuć. 


Do wyboru mamy jedynie 2 odcienie i to jest moim zdaniem spory minus. Nr 10 Porcellain wpada w róż, a nr 20 Light Beige w żółty. Oba odcienie są raczej jasne, ładnie się stapiają ze skórą.
Korektory mają zastygającą formułę, przez co delikatnie zmieniają kolor.

 Od lewej: Catrice nr 10, Catrice nr 20, Collection Lasting Perfection 1 Fair, MAC Pro Longwear NC15

Konsystencja jest kremowa i dość gęsta, bardzo podobna do konsystencji korektora z Collection. 
Krycie określiłabym jako średnie w kierunku pełnego, można je stopniować. Moich mega ciemnych cieni pod oczami nie zakrywa w 100%, ale jeszcze nie znalazłam produktu, który by je zakrył...
Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć, jak kamuflaż ten dwiema cienkimi warstwami zakrył długopis:


Korektorów tych używałam raptem kilka razy, ale mogę się z Wami podzielić kilkoma spostrzeżeniami na ich temat. Przede wszystkim ze względu na swoją zastygającą formułę, kamuflaże te są bardzo długotrwałe. Myślę, że będą również bardzo wydajne, ponieważ potrzeba naprawdę niewiele, aby uzyskać krycie. Poza tym wydaje mi się, że mogą wysuszać skórę pod oczami, więc obowiązkowo należy nałożyć pod nie dobry krem. Na opakowaniu napisane jest, że są to produkty wodoodporne, ale tego nie sprawdzałam. Odrobinę podkreślają też zmarszczki mimiczne (mam je całkiem spore), ale nie ma tragedii. 

Jeśli chodzi o porównanie ich z kremową wersją w słoiczku, to moim zdaniem nowa wersja jest ciut mniej kremowa i bardziej sucha. Kolorystycznie zdecydowanie bardziej pasuje mi wersja w płynie, ponieważ najjaśniejszy odcień korektora w kremie był dla mnie za ciemny. Poza tym uważam, że zastygające produkty są lepsze pod oczy niż te typowo kremowe, które bardzo szybko wchodzą w zmarszczki.

Cena. Jeszcze nie znam dokładnej ceny w Polsce, ale myślę, że będzie to ok. 15 zł.
Dostępność. Korektory mają być dostępne od września wszędzie tam, gdzie są szafy Catrice, czyli w Hebe i Drogeriach Natura oraz pewnie w niektórych sklepach internetowych, np. mintishop.pl

I to już wszystko na dzisiaj. Dajcie znać koniecznie, czy skusicie się na ten produkt? Myślę, że warto wypróbować :-)

Pozdrawiam serdecznie, 
Kasia ♥

P.S. Przypominam, że korektor ten można wygrać w konkursie TUTAJ. Zachęcam do wzięcia udziału :-) 



 

18 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa nowość :) zobaczymy jak się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spoko, że Carice wypuszcza nowe korektory, bo kamuflaż jest zacny jak na swoją cenę. Ja mam teraz tyle korektorów otwartych, że chyba do końca życia mi starczy... :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Póki co mam kilka korektorów i starą wersję Catrice w słoiczku też, ale zamierzam i ten sobie sprawić jak tylko zużyję chociaż jeden otwarty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie używam jak na razie takich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz małe cienie pod oczami? Ja mam ogromniaste, więc przy pełnym makijażu korektor musi być :)

      Usuń
  5. Nie wiem czy ten korektor nie byłby dla mnie za ciężki, hmm

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam kamuflaż w słoiczku i spisuje się świetnie - szkoda, że nowa wersja ma tylko dwa odcienie i są one dosyć "oddalone" kolorystycznie.. Ale krycie ma świetne skoro zakrył nawet długopis ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się tak średnio te odcienie podobają. W sklepie nie mogłam się zdecydować i wzięłam oba :) ale generalnie ładnie się stapiają z cerą i oba fajnie wyglądają, a jestem bladziochem

      Usuń
  7. Ja póki co uwielbiam Mac ProLongwear NC15 i jest to jak na razie najlepszy korektor jak dla mnie. Obawiam się, że te z Catrice będą dla mnie zdecydowanie za ciemne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za ciemne raczej nie, bo one są generalnie jasne i ładnie się stapiają z cerą. No chyba że lubisz efekt maksymalnego rozświetlenia okolicy pod oczami. A ProLongwear też bardzo lubię :)

      Usuń
  8. Hej, a jak krycie w porównaniu do Collection?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :)

TOP